Wystarczy przejechać na południe od naszych granic parę set kilometrów, by zobaczyć, iż na dachu praktycznie każdego domu umiejscowiony jest solar czy poprawniej mówiąc panel solarny. Jego zadaniem jest absorbować ciepło przychodzące ze Słońca i akumulować w je poprzez podgrzanie zbiornika z cieczą, najczęściej wodą. Ciepło to poprzez odpowiednie wymienniki ciepła stanowiące składnik instalacji wodno-kanalizacyjnej domu czy mieszkania podgrzewa ciepłą wodę użytkową do temperatury 45-65 C zapewniając mieszkańcom domu dostęp do bezpłatnego źródła energii.
Koszty wdrożenia instalacji solarnych na południu Europy amortyzują się w bardzo krótkim czasie. Wynika to przede wszystkim z faktu, iż instalacje te wykorzystywane są przez relatywnie długi okres w skali roku, nie wymagają specjalnych działań konserwacyjnych i cechują się dużą niezawodnością.
Z nieco inną sytuacją mamy do czynienia w Polskich warunkach. Tu również można wykorzystać urządzenia solarne do podgrzewania ciepłej wody użytkowej, lecz sprawność tych urządzeń ograniczona jest ilością ciepłych dni w roku. W praktyce ich wykorzystanie wynosi około 50% ogółu dni w roku, a tym samym okres amortyzacji jest praktycznie dwa razy dłuższy niż w krajach południowych.
Oddzielnym problemem są wyższe koszty eksploatacji wynikające z jednej strony z niższej popularności tych urządzeń, a z drugiej z potrzeby prowadzenia częstszych prac konserwacyjnych, gdyż działają one w znacznie trudniejszych warunkach klimatycznych i źle użytkowane mogą łatwo ulec awarii (np. rozszczelnieniu).
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz